IV
operacja zdobycia Monte Cassino, kryptonim
„Diadem”
W nocy z 11 na 12 maja 1944 roku ruszył do natarcia 2.
Korpus Polski
i mimo wysiłku, ofiarności i krwi wielu żołnierzy, nie do
końca zostało wykonane zadanie, bo ostateczny cel nie został osiągnięty,
a zdobyte wzgórze „ Widmo” trzeba było znów oddać Niemcom.
Ostatni
bój o Monte Cassino oddziały polskie rozpoczęły 16 maja,
17 maja opanowały wzgórze 593, Gardzieli naruszyły obronę
Massa Albanetta,
a w dniu 18 maja ok. 7:00 - wzgórze Monte Cassino, skąd
podporucznik
Drabczyński wypuścił do sztabu 2. KP gołębia pocztowego
z meldunkiem, na którym była jedna litera – „ V” czyli
Victoria
( Zwycięstwo).
O godzinie 11:45 tego samego dnia Karpatczycy zatknęli polską flagę, a saper, plutonowy Emil Czech odegrał na ruinach klasztoru
hejnał mariacki.
Dla
uhonorowania męstwa i bezgranicznej ofiarności Polaków Amerykanie
z myśliwca „ Mustang” obok polskiej flagi na ruinach
klasztoru rzucili bukiet biało – czerwonych kwiatów.
2.
Korpus Polski w bitwie pod Monte Cassino w czasie od 24 kwietnia
1944 do 31 maja 1944 roku stracił 4 199 ludzi, tzn. 9,1% stanu ogólnego,
z tego 924 zabitych, 2 930 rannych i 334 zaginionych.
Zdobycie
przez Polaków Monte Cassino, bastionu uważanego przez Niemców za
nie do zdobycia, było na froncie włoskim w ocenach historyków
wojskowych wydarzeniem najwyższej wagi. Z punktu widzenia obowiązujących
norm taktycznych Korpus dokonał czynu obiektywnie przekraczającego
jego możliwości bojowe.
25
maja 1944 roku generał Aleksander w imieniu króla Wielkiej
Brytanii Jerzego VI udekorował w gaju oliwkowym w pobliżu Monte
Cassino generała Władysława Andersa Orderem Łaźni.
Wyrazy uznania
i podziwu wyraziły w imieniu króla Włoch Wiktora Emanuela książę
Piemontu Umberto, zawiadamiając równocześnie generała Andersa,
że król wyraził zgodę na budowę polskiego cmentarza wojennego
na Monte Cassino.
Dowódca
8. Armii brytyjskiej generał Leese w dowód honorowego wyróżnienie
żołnierzy 2. Korpusu Polskiego nadał im prawo do noszenia na
ramieniu odznaki wyróżniającej 8. Armii – tarczy krzyżowców.
Przed
atakiem polskim, wzgórze próbowali zdobyć Amerykanie i Francuzi,
tracąc w sumie około 2500 zabitych i rannych. W drugim natarciu
Hindusi i Nowozelandczycy stracili 3000 ludzi.
Po czterodniowym przygotowaniu, 17 maja, ruszyło natarcie II
Korpusu polskiego pod dowództwem generała Władysława Andersa. Po
niezwykłym wysiłku i ofiarności żołnierzy, klasztor został zdobyty
18 maja 1944 roku. zawisła na jego murach biało - czerwona flaga.
W bitwie na Monte Cassino zginęło 962 Polaków, 2822 odniosło
ciężkie rany. Ciała poległych żołnierzy spoczywają na polskim
cmentarzu wojennym, a ich ostatnia wolę streszcza napis u stóp
cmentarza:
"PRZECHODNIU, POWIEDŹ POLSCE, ŻEŚMY POLEGLI WIERNI JEJ SŁUŻBIE"
Cmentarz polski, doskonale zaprojektowany przez architektów: W.
Hryniewicza i J. Skolimowskiego, został zbudowany w 1946 roku pod
kierunkiem inż. T. Muszyńskiego.
Zawiera on 1051 mogił żołnierskich.
Czerwone Maki na Monte Cassino
Czy widzisz te
gruzy na szczycie?
Tam wróg twój sie kryje jak szczur!
Musicie, musicie, musicie
Za kark wziąć i strącić go z chmur!
I poszli szaleni, zażarci,
I poszli zabijać i mścić,
I poszli jak zawsze uparci,
Jak zawsze za honor sie bić.
Refren:
Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew.
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz od śmierci silniejszy był gniew!
Przejdą lata i wieki przeminą,
Pozostaną ślady dawnych dni
I tylko maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi.
Runęli przez
ogień, straceńcy,
Niejeden z nich dostał i padł.
Jak ci z Samosierry szaleńcy,
Jak ci spod Rokitny, sprzed lat.
Runęli impetem szalonym
I doszli. I udał się szturm.
I sztandar swój biało-czerwony
Zatknęli na gruzach wśród chmur.
Refren:
Czerwone maki...
Czy widzisz ten
rząd białych krzyży?
To Polak z honorem brał ślub.
Idź naprzód - im dalej, im wyżej,
Tym więcej ich znajdziesz u stóp.
Ta ziemia do Polski należy,
Choć Polska daleko jest stąd,
Bo wolnoć krzyżami sie mierzy -
Historia ten jeden ma błąd.
Refren:
Czerwone maki.. |